"Ale złościć się też nie pomoże. Ile to gorszych rzeczy od takiego stania człowiek musi znieść. I znosi. Nieraz mu się wydaje, że nie zniesie. I znosi. I nigdy nie może powiedzieć, że gorszego nie zniesie. Bo gorsze od gorszego nie ma końca na tym świecie. A człowiek na to wszystko ma tylko cierpliwość."
~
"Nieraz krzykiem nie pomoże, płaczem nie pomoże, kosą nie pomoże. Nie pomoże ci Bóg ni ludzie, tylko ta twoja cierpliwość. I nawet umrzeć gdy ci przyjdzie, nie wyda ci się to takie straszne, bo śmierć, panie, też cierpliwość. To i przeczekamy ich, przeczekamy. Niejednośmy przeczekali, nie mając nic, prócz cierpliwości naszej."
~
"Bo słowa to wielka łaska. Cóż ma tak naprawdę człowiek więcej prócz słów dane? I tak nas wszystkich czeka kiedyś wieczne milczenie, to się jeszcze namilczymy. Może przyjdzie nam ściany z bólu drapać za najmarniejszym słowem. I każdego słowa nie wypowiedzianego na tym świecie do siebie będziemy jak grzechów żałować. Tylko że będzie za późno. (…) To po co jeszcze sami sobie zadajemy milczenie?"
~
"Czego nie zrobisz, to i nie wymyślisz. O, myśleli, myśleli i co wymyśleli? Świat jaki był, taki jest, a z myślenia jeszcze więcej chce się myśleć, a mniej robić."
~
"Śmierć zaglądnie w oczy, to wtedy i magister człowiek, i inżynier człowiek. Wtedy z życia niby z drzewa jesienią wszystkie liście opadną i jak goły pień człowiek zostaje. Wtedy już nie w świat go ciągnie, ale z powrotem, do tej ziemi, gdzie urodził się, z której wyrósł, bo to jedyna jego ziemia na tym świecie. I nawet grób w tej ziemi jakby domem był."
~
"A najgorzej, że obśmiewał gminę, ile wlazło, jako dom Boży, że jak gmina gminą, chodziło się do gminy podatki płacić, a ślub sakrament, nie podatek, jeden z siedmiu sakramentów świętych i przez Boga ustanowiony, nie przez ziemską władzę, bo ta pochodzi od szatana. I, że w niejednym chlewie czyściej jest niż w gminie (...), a urzędniki tylko papierochy kopcą i gżą się z urzędniczkami. I idź ty teraz, oblubieńcze, i ty, oblubienico jego, i przysięgnijcie sobie wierność w tej sodomie i gomorze. Co ta wierność wasza będzie warta?"
~
"Zresztą ci, co mówią, to samo robią, to nie ma co się przejmować. Świętą chyba nie chce zostać? Bo i po co? Zestarzeje się i będzie żałować. I co to za przyjemność świętość? Że się wisi potem na obrazie w kościele, albo że w kalendarzu się jest wypisanym? Ale to jakim świętym trzeba by na to być. I musiałoby się innego świętego wypchać, bo i tak po czterech, pięciu na jeden dzień przypada. A nie będzie dla najświętszych już niedługo miejsca. To nie opłaci się. Jeszcze nie wiadomo, czy to tylko tu człowiek nie uchodzi za świętego, a tam może będzie się w piekle smażył. Bo skąd my wiemy, co tam?"
~
"Każda to by tylko chciała, żeby człowiek był inny. A jaki ma być inny? I czy może być inny od siebie? Jest taki, jaki jest, i już musi taki być."
~
"A że żyć, żyłem, jak się dało czy musiało, to widocznie inaczej się nie dało, bo nikt przecież nie żyje, jak by chciał. A zresztą gdyby nawet się dało, jak by człowiek chciał, czy byłoby mu lepiej? Nigdy nie wiadomo, czy tak, jak człowiek by chciał, nie byłoby akurat gorzej. To może każdy ma nie tylko takie życie, jakie ma, ale i najlepsze, jakie mógłby mieć."
~
"Tak że nie było go się kiedy spytać, kim jest, co robi, jak mu się tam wiedzie. Bo pytać się na łapu capu, gdy przez tyle lat nic się o nim nie wiedziało, to już lepiej dalej nic nie wiedzieć. I po prawdzie to nie godzi się tak od pierwszego słowa włazić w czyjeś życie, choćby brata i syna. Bo czy to wiadomo, czy się na ból jakiś nie nadepnie? Albo czy to dalej ten sam brat i syn? Trzeba by najsamprzód siąść w spokoju i posiedzieć, choćby póki słonko nie zajdzie za okno, żeby przez tę przepaść lat przywyknąć do siebie. (...) Potem może pomyśleć, od czego tu zacząć, i zacząć od początku, jak Bóg zaczął świat."
~
"I może nie trzeba nic zrozumieć. Choć i płakać nic nie da. Gdyby się nawet płakało i płakało. Bo to ani na rozum, ani na płacz. Choć płaczem nieraz więcej się zrozumie niż rozumem. A w każdym razie dużo lżej, kiedy się zapłacze, niż kiedy zrozumie. Bo tylko przez płacz można być z kimś razem, gdy się jest na wieki osobno."
~
"Mało to teraz zabaw, ciągle bawią się i bawią, a sukienki coraz krótsze i krótsze. Niedługo, a chłop babie nie będzie musiał pod spódnicę sięgać, bo nie będzie spódnic."
~
"A najwięcej bym piekłem straszył, i to aż by włos się jeżył, skóra ciepła, zęby szczękały i łzy ciurkiem ciekły. Tylko że to trzeba by wymyślić inne piekło, bo tego ludzie przestali się już bać. Może nie sama dusza powinna by cierpieć, tylko z ciałem? Może nie wszyscy razem żeby byli, tylko każdy osobno? I może nawet diabłów nie powinno być, tylko sam człowiek i męki."
~
"Bo jedzenie taka sama niby sztuka jak czytanie i pisanie. Ale poniektórzy jak świnie jedzą i przez to nic nie wiedzą. Aby tylko gębami i brzuchami jedzą. A tu trzeba i rozumem jeść. Że wszystko z ziemi pochodzi, a ziemia ma jeden smak we wszystkich rzeczach."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz